Jakie zdjęcia robię?
Nigdy nie lubiłam się ze studiem fotograficznym, dlatego nie wykonuję takich sesji. Jeśli cokolwiek wiedziałam na pewno, to to, że lampy błyskowe i tła nie mają ze mną po drodze. Kocham światło naturalne i nie jestem w stanie niczym go zastąpić, a moja ulubiona pora na fotografowanie to oczywiście złota godzina. Najbliższa jest mi fotografia rodzinna i dziecięca, co na pewno potwierdzi moja własna rodzinka, którą nadal nieustannie uwieczniam. Nie lubię nadmiernego pozowania i ustawiania – wiele razy przekonałam się, że najlepsze zdjęcia to były te robione ukradkiem. Lubię uwieczniać w swoich pracach prawdziwe emocje i relacje: u Was w domu, w plenerze lub jakimkolwiek innym miejscu bliskim Waszemu sercu.